Image
SERIAL VS. RZECZYWISTOŚĆ | TRZECI DZIEŃ CANAL+ SERIALCON

CANAL+ SerialCon rozbłysnął trzy dni temu blaskiem godnym supernowej i zleciał z prędkością światła. Co przygotowali jego organizatorzy na wielki finał? Przed wami relacja z ostatniego dnia tego wyjątkowego serialowego wydarzenia. 

Powoli zbliżał się czas wyjścia z fascynującej serialowo-popkulturalnej bańki, więc ostatni dzień CANAL+ SerialCon upłynął pod znakiem zderzania się z rzeczywistością. Nie zawsze jednak pozbawioną magii, jak dowodził jeden z porannych paneli „Ta potworna biblioteka. Zakazana wiedza a seriale”, prowadzony przez dr Annę Kowalcze-Pawlik. Księgi pojawiają się w serialach jako przedmioty magiczne i możemy je poznawać zarówno od dobrej jak i złej strony, choć to ta druga okazuje się szczególnie fascynująca. – Miejscem, gdzie wiedza potworna eksploduje jest właśnie biblioteka. Księgi potworne wyglądają potwornie, ta potworność sączy się przez ich karty i otwiera portal do innego świata. Książki  przez wiedzę tajemną i okultystyczną przepoczwarzają czasem tożsamość bohatera i prowadzą go do autodestrukcji – mówiła prelegentka. 

Prawdziwie na ziemię sprowadziła nas dopiero prelekcja autorki bloga „Zwierz popkulturalny”, Katarzyny Czajki-Kominiarczuk, która opowiadała o tym, jak na amerykańską popkulturę wpłynęła elekcja Donalda Trumpa. – Ważne wydarzenia w Stanach zawsze znajdują komentarz w mediach kulturalnych. Tym bardziej przy tak polaryzującej kampanii prezydenckiej – podkreślała. Co ciekawe, po wyborczym zwycięstwie słynnego miliardera, niektóre seriale, które w ogóle o nim nie opowiadają zyskały nowe ramy interpretacyjne. Najlepiej widać to w przypadku "Opowieści podręcznej", która nagle stała się symbolem obecnej prezydentury.  Z niepokojącą rzeczywistością zderzyliśmy się także w następnym panelu dotyczącym serialu „Black Mirror”. Grono w składzie Martyna Czapska, Joanna Brom, Maja Białek i dr Przemysław Białek prowadziło gorącą dyskusję na temat technofobiczności brytyjskiej serii, jej wyrachowania, scenariuszowych absurdów i obsesyjnego poruszania tematu świadomości człowieka. – „Black Mirror” zdecydowanie dobrze realizuje jedną rzecz. Ukazuje, że Internet może obecnie służyć jako współczesny pręgierz – stwierdziła jedna z panelistek.

Porównywania rzeczywistości i jej serialowych wcieleń dokonywali także uczestnicy panelu dotyczącego zaburzeń psychicznych. Sytuacja osób zmagających się z tego typu problemami bardzo zmieniła się na przestrzeni lat – przynajmniej w świecie telewizyjnych produkcji. Zaburzenia psychiczne coraz częściej stają się głównym tematem seriali, a nie jak dotychczas, mocno nacechowanym kryminalnie motywem. Normalizuje się także kwestia korzystania z pomocy psychologicznej, którą posiłkują się już nie tylko dobrze sytuowani Nowojorczycy. Równocześnie jednak, nadal spodziewamy się po zmagających się z zaburzeniami serialowych bohaterów wyjątkowości rodem z „Daredevila”. Skoro jeden z ich zmysłów nie działa prawidłowo, to może inne są wyjątkowo wyostrzone? – Wszyscy oczekujemy Rain Mana – dosadnie podsumował to zjawisko dr Michał Zadbyr-Jamróz. Prawdziwe kontrowersje pojawiły się jednak podczas rozmowy o serialu „Trzynaście powodów”, który ze względu na temat i sposób jego ukazania, przez wielu uważany jest po prostu za nieetyczny. – Ja mam olbrzymi problem z tym serialem. Uważam, że był koszmarnie nieodpowiedzialny i wiemy, że zrobił dużo złego. W Nowej Zelandii jest ostrzeżenie żeby nastolatki nie oglądały tej produkcji, gdzieś jakiś nastolatek popełnił samobójstwo w sposób, który przypomina ten z serialu. W ogóle podsuwanie dzieciakom pomysłu na samobójstwo jest bardzo nieodpowiedzialne. Ale może nawet byłabym skłonna prowadzić dyskusje o tym, że warto rozmawiać, bo przecież obok nas może być osoba z takim problemem, gdyby nie fakt, że powstał drugi sezon. Rzadko tak mnie coś denerwuje jak informacja o tym drugim sezonie. Dobrą miało oglądalność, prawda? Samobójstwo nastolatek? To co, lecimy dalej? – dzieliła się swoimi wątpliwościami Katarzyna Czajka-Kominiarczuk. 

Podczas wielkiego finału nie zabrakło także dominującego na tegorocznym SerialConie tematu kobiet, który pojawił się między innymi w cieszącym się ogromną popularnością panelu „Kobieca rola” z udziałem Małgorzaty Kożuchowskiej, Magdaleny Popławskiej, Magdaleny Boczarskiej oraz Marty Ścisłowicz. Aktorki odpowiadały na ważne pytania dotyczące kina kobiecego: jakim głosem mówią kobiety kina, jaka jest rola aktorki w budowaniu scenariusza i czy żeńskie postaci wciąż ewoluują. – Cały świat jest teraz sfeminizowany. Głównymi, pełnokrwistymi bohaterkami stają się kobiety. Są poruszane charakterne i trudne tematy, panowie z tego korzystają i dzięki temu lepiej nas poznają – stwierdziła Magdalena Popławska. – Piszcie dla nas scenariusze, a my wam to zagramy! – zwróciła się z apelem do filmowych twórców Małgorzata Kożuchowska. – Więcej akcji a mniej gotowania zupy! Każda z nas chciałaby zagrać rolę kompletnie wbrew swoim warunkom, zmienić się!

Pełni energii goście, niezwykłe dyskusje, oryginalne i niecodzienne tematy oraz niezliczone ilości serialowych tytułów – tak zapamiętamy piątą edycję CANAL+ SerialCon. I choć drzwi kompleksu MOS/Arteteka WBP w Krakowie/Pauza in Garden dopiero co zamknęły się za ostatnim uczestnikiem, już z niecierpliwością patrzymy ku kolejnej edycji. Ten trudny czas oczekiwania z pewnością umilą nam… seriale. Jeśli słuchaliście uważnie tego, co było mówione na tegorocznym SerialConie, z pewnością nie będziecie w ciągu tych dwunastu miesięcy narzekać, że nie macie czego oglądać. 

Kaja Łuczyńska, Monika Brytan, Jakub Hospod