Image
fot. Kamila Paliborek

Wyreżyserowany przez Macieja Pieprzycę serial „Kruk” łączy w sobie kryminalną fabułę, szczyptę magii, wątki psychologiczne i urokliwe krajobrazy Podlasia. To także idealne rozpoczęcie tygodnia z serialowymi maratonami towarzyszącymi Netia OFF CAMERA i CANAL+ SerialCon aż do 5 maja!

Kruk. Szepty słychać po zmroku” jest serialowym thrillerem, zadziwiającym i trzymającym w napięciu już od pierwszego odcinka. Pojawiający się w nim cytat z Cormaca McCarthy’ego: „Blizny mają dziwną moc przypominania nam, że przeszłość wydarzyła się naprawdę” podpowiada tropy, którym warto przyglądnąć się bliżej oglądając serial i śledząc losy bohaterów. I nie chodzi tu tylko o blizny widoczne na ciele – najbardziej dają się we znaki te, które są zakorzenione głęboko w psychice człowieka.

Fabuła serialu skupia się wokół porwania nastoletniego niewidomego chłopca, które będzie głównym zapalnikiem do rozliczenia się z demonami przeszłości. Śledztwo w jego sprawie prowadzi komisarz Adam Kruk, którego historię widzowie poznają krok po kroku w pojawiających się retrospekcjach, a która bezpośrednio wiąże się ze sprawą uprowadzonego Rafałka. W głównego bohatera mistrzowsko wciela się Michał Żurawski, a towarzyszy mu równie dobry Cezary Łukaszewicz. Ten duet aktorski świetnie ze sobą współgra, a dzięki wspaniale napisanym dialogom, widz może z łatwością wczuć się w psychiczne rozterki protagonisty. Na uznanie zasługują także pozostali aktorzy pojawiający się w produkcji, między innymi Marcin Bosak (Szymon Wasiluk), którego sympatyczny wygląd odsuwa od niego wszelkie podejrzenia, Barbara Wypych w roli policjantki Kasi, która odegra niemałą rolę w przemianie bohatera granego przez Mariusza Jakusa, obdarzony majestatycznym spokojem Jerzy Schejbal oraz Danuta Kierklo w roli Szeptuchy.

Spostrzegawczy widzowie mogli wypatrzyć niektóre ze wspomnianych gwiazd wśród widowni wtorkowego maratonu – Bardzo podoba mi się inicjatywa serialowych maratonów – przyznała Barbara Wypych – Pierwszy raz uczestniczę w takim wydarzeniu. Jestem trochę nieprzytomna, bo aktualnie jest wpół do trzeciej w nocy, ale jestem też bardzo szczęśliwa, że mogłam być tutaj i oglądać serial. Podczas premiery w Warszawie zatrzymałam się na drugim odcinku i teraz obejrzałam kolejne trzy. Na ostatnie już nie mam siły – dodała.

Oglądanie „Kruka” rzeczywiście było wymagające i to nie ze względu na późną porę maratonu. Serial porusza kwestię pedofilii, jednego z największych tematów tabu, koło którego nie sposób przejść obojętnie. Także wątki poboczne są wyjątkowo mroczne: nepotyzm, korupcja, seksizm, trudna miłość. Równocześnie jednak produkcja silnie podkreśla kulturę, folklor, gwarę i wierzenia Podlasia. Główną zasługę mają w tym zdjęcia Jana Holoubka, ale nie bez znaczenia są także epizodyczne postacie, takie jak chociażby wspomniana już wcześniej Szeptucha, które wprowadzają widza w świat pełen magii, fantazji i przesądów, co czyni serial niezwykle klimatycznym. – Serial bardzo dobry, a głównego zwrotu akcji zupełnie się nie spodziewałam – skomentowała produkcję jedna z uczestniczek maratonu. – Dość traumatyczne przeżycie. Świetny i mocny serial – dodał kolejny z widzów.

Kruk” już za nami, ale na zainteresowanych spędzeniem nocy w kinie czekają kolejne niezwykłe propozycje: Jeźdźcy burzy, Hard Sun. Przed Apokalipsą, Snowfall” oraz drugi sezon serialu Belfer. Czas na podjęcie decyzji o zastąpieniu snu niepowtarzalnymi, serialowymi wrażeniami jest do 5 maja!

Monika Brytan