Image
dzień 10

Ponad 40 000 widzów, 300 seansów, sto tytułów pokazujących całą panoramę kina niezależnego na dachach kamienic, na wodzie, w plenerach Krakowa - 11. edycja Netia OFF CAMERA już po raz kolejny dostarczyła widzom niezwykłych emocji i pięknych wspomnień. Dziękujemy za 10 dni emocji!

A jeśli po raz ostatni pragniecie wybrać się na offcamerowy film, zobaczcie festiwalowe TOP 3!

Wieża. Jasny dzień
To jeden z najodważniejszego debiutów w polskim kinie ostatnich lat! Film Jagody Szelc, który wczoraj nasi jurorzy uznali za najlepszy tytuł Konkursu Głównego 11. Netia OFF CAMERA jest zawieszony pomiędzy rodzinnym dramatem a metafizycznym horrorem. To dowód nieskrępowanej wyobraźni i własnego, oryginalnego głosu. Reżyserka zachowuje się niczym szeptucha, egzorcyzmując polską rodzinę i kamuflując protest songi między kadrami.
Zwycięzcę Krakowskiej Nagrody Filmowej zobaczysz w Małopolskim Ogrodzie Sztuki, godz. 12:00.

Love After Love
W filmie “Love After Love” Russella Harbaugha pobrzmiewają echa twórczości Johna Cassavetesa, ikony amerykańskiego kina niezależnego. Punktem wyjścia nie jest jednak życie, a śmierć. Dosięgła ona męża Suzanne (Andie MacDowell) oraz ojca dwóch dorosłych synów – Nicholasa i Chrisa. Żałoba po stracie kogoś bliskiego przechodzi w pewnym momencie w próbę ułożenia sobie życia na nowo. Stajemy się świadkami nieudanych związków, bolesnych rozstań, niespełnionych zawodowych ambicji; zupełnie jakbyśmy zasiadali z bohaterami przy jednym stole. "
"Love After Love" uznany według jury młodzieżowego za najlepszy film Konkursu Głównego zobaczysz w Małopolskim Ogrodzie Sztuki, o 17:00.


Twarz
Po berlińskiej premierze i wielkim sukcesie na tym jednym z najważniejszych europejskich festiwali mówiło się, że Małgorzata Szumowska wbiła kij w mrowisko. Nic dziwnego, skoro "Twarz" to bezkompromisowy obraz mającej spory problem z tolerancją, konserwatywnej i wewnętrznie skłóconej prowincjonalnej Polski. Inspiracją dla nowego filmu polskiej reżyserki była osoba Grzegorza Galasińskiego, który w wyniku poważnego wypadku musiał poddać się przeszczepowi twarzy. Podobna sytuacja spotyka ekranowego Jacka, pracującego na co dzień przy budowie gigantycznej figury Jezusa Chrystusa w Świebodzinie. Większego nawet od tego w Rio. Po udanej operacji życie bohatera ulega poważnym zmianom. Porzuca go narzeczona, miejscowi wytykają palcami niczym jakieś dziwadło, nawet rodzina uznaje całą sytuację za karę od Boga za grzechy. Na własnej skórze doświadcza nietolerancji. Tego, co wcześniej było jedynie obiektem prymitywnych żartów czy suto zakrapianych rodzinnych dyskusji. Szumowska, podobnie jak w swoich poprzednich filmach, odważnie posługuje się ironią oraz czarnym poczuciem humoru. Nie tylko w stosunku do swoich bohaterów, ale i w obrazowaniu pozbawionej refleksji religijności. Twarz tym samym staje się opowieścią o szerszym tożsamościowym problemie.
"Twarz" Szumowskiej, uznany za najlepszy tytuł w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych, możesz zobaczyć w Małopolskim Ogrodzie Sztuki, o 18:00.