Image
fot. kadr z filmu "Black Swan"

Schizofreniczna kreacja baletnicy, której tożsamość rozpada się pod wpływem działania przeciwstawnych sił, symbolizowanych walką białego i czarnego łabędzia, należy do najwspanialszych wcieleń Natalie Portman. Nagrodzoną Oscarem aktorkę niebawem znów zobaczymy w podwójnej roli, przy czym tym razem owa podwójność nie będzie potrzebowała psychoanalitycznego klucza, bowiem mowa o historii dwóch bliźniaczek – Esther i Pauline Friedman, stojących za popularnymi cyklami „Ask Ann Landers” oraz „Dear Abby”.

 

Przed Portman zadanie właściwie potrójne, ponieważ nie tylko zagra ona obie siostry, ale także zasiądzie na stołku reżyserskim. Reżyserowanie samej siebie nie jest dla niej jednak nowością, bowiem zrobiła to już w „Opowieści o miłości i mroku” (2015), będącej – utrzymaną w kolażowej konwencji – adaptacją wspomnień Amosa Oza, co spotkało się z dość (a czasem bardzo) ciepłym przyjęciem.

 

W swoim drugim pełnometrażowym projekcie reżyserskim Portman ponownie mierzy się z prawdziwą historią. Siostry Friedman były znanymi i, co ciekawe, konkurującymi ze sobą redaktorkami kącików porad, przy czym zawodowa rywalizacja nie przełożyła się na ich wzajemne stosunki w życiu prywatnym – te były bowiem wypełnione miłością. Bliźniaczki kochały się równie mocno, jak sobie zazdrościły, i właśnie dynamika ich relacji stanie się dramaturgiczną podstawą scenariusza, za który odpowiada Katie Robbins, producentka serialu „The Affair”.

 

Chociaż na razie nie znamy szczegółów projektu, można spodziewać się, że Portman zaserwuje nam aktorską ucztę. Postaci bliźniaczek i bliźniaków to zwykle zresztą dla aktorek i aktorów łakome kąski. Ich bohaterki i bohaterowie często zbudowani są z silnych kontrastach, co pozwala na zaprezentowanie całego wachlarza umiejętności albo – by raz jeszcze odnieść się do filmu Aronofsky'ego – zatańczenie białego i czarnego łabędzia. Dobrym tego przykładem Jérémie Renier w „Podwójnym kochanku” (2017) albo Jake Gyllenhaal we 'Wrogu” (2013), ale niekwestionowaną mistrzynią multiplikowanych ról pozostaje Tatiana Maslany, która w serialu „Orphan Black” gra kilkanaście identycznych (tylko wizualnie) postaci.

 

Alicja Muller

 

fot. kadr z filmu "Black Swan"